Nasze życiowe zadanie i cel to bycie tym, czym jesteśmy. Musimy nauczyć się, jak przestać identyfikować się z ego, by móc doświadczyć transcendentalnego bytu, którym jesteśmy. Już Einstein powiedział, że „ja” (ta osoba, którą – jak się nam wydaje – jesteśmy) jest złudzeniem optycznym świadomości. Ważne by to pojąć, ponieważ tylko to może spowodować zmianę. Jeśli cierpimy w wyniku wszystkich wymagań ze strony tego „ja”, które nawet nie istnieje, to tylko zrozumienie tego sprawi, że przestaniemy żyć dla niego. I zaczniemy być szczęśliwi. I wolni…
Na czym polega „bycie tym, czym jesteśmy”?
Na czymś równie prostym do nazwania, co trudnym do realizacji: na pozwoleniu by to, czym już jesteśmy po prostu było, czy też działo się. Trudność polega na ignorowaniu (na „nie-świadomości”, w podstawowym znaczeniu tego słowa), braku wiedzy czy też byciu ślepym na to, czym jesteśmy i na tendencji do kontrolowania wszystkiego mentalnie.
Enrique Martínez Lozano
(część pierwsza wywiadu)
[część pierwsza wywiadu 1/5]
[część druga wywiadu 2/5]
[część trzecia wywiadu 3/5]
[część czwarta wywiadu 4/5]
[część piąta wywiadu 5/5]